Wybory na gubernatora Nowego Jorku za rok 🇺🇸🗽
Po wygranej w wyborach na gubernatora NY , islamisty- socjalisty , stan Texas został zalany wnioskami o stanową rezydenture. Glownie zamożni nowojorczycy , którzy nie chcą sie składać na sklepy z tanią zywnością, darmowe przejazdy, żłobki, przedszkola, komunikacje miejsķą za free i mieszkania dla "potrzebujących" Konserwatywny Teksas jest tak zaniepokojony liczbą nowojorczyków, którzy chcą sie tam przenieść, że gubernator Teksasu grozi 100-procentowym podatkiem "powitalnym", żeby ostudzić ich zapał. Pamięć ludzka jest zawodna, ale w 70 latach NY mial już "postepowego" burmistrza. Za czasów Abrahama Beame'a, miasto nie miało wystarczających środków na pokrycie bieżących kosztów operacyjnych, nie było w stanie zaciągnąć kolejnych pożyczek i stanęło w obliczu groźby bankructwa . Lewica rządziła miastem od lat 60tych. Nikt już nie chciał miastu pożyczać, na żaden procent. I kiedy wszystko już szorowało brzuchem po dnie, grupa cwanych bankierów przyszla z ofertą, która nie tylko oznaczała wysokie odsetki ale też warunki dla nowych wladz NY. Potem miasto stanelo na nogi ale najwyraźniej juz zapomniało jak to jest żyć w socjaliźmie i dziś próbuje jeszcze raz się upodlić.