Mój downfall filmiary is real, bo do każdego seansu od paru miesięcy (a i tak było ich zaledwie parę) muszę się przynajmniej odrobinę zmuszać
Kiedyś były czasy
W końcu przeczytałem Solaris i tak sobie myślę, że stanie się chyba moją ulubioną książką
Chyba nigdy nie czułem takiej satysfakcji po zakończeniu czytania
Dzięki Lem
Dosłownie spełniłem jedno ze swoich podróżniczych marzeń, które chodziło za mną od roku, a teraz czuję taką pustkę, spowodowaną brakiem intensywnych odczuć po zakończeniu wyjazdu
Wróciłem dwa dni temu do domu po dwóch tygodniach ciągłej wędrówki z plecakiem i powrót do codzienności okazuje się być przerażająco zbyt prosty. Żadnego kaca powyjazdowego i to paradoksalnie sprawia, że nie czuję się do końca dobrze
W środę Jedna bitka za drugą i zakończę trwającą dwa miesiące filmową posuchę
Tbh raz prawie obejrzałem Fargo. Rzecz w tym że cały seans przespałem i nie wiem nic o tym filmie. Może PTA mnie nawróci
❤️🔥
Promotorka wysłała pozytywny feedback więc ostatnia prosta
Maluteńkie poprawki, plik leci do APD i za mniej niż dwa tygodnie będzie już jakieś tam wyższe wykształcenie