Ziobro nadaje z Budapesztu, tym razem w Radiu Maryja. Stara śpiewka, żali się, grozi, opowiada o wszystkim, oprócz odniesienia się do zarzutów. Warto dodać, że jest ścigany m. in. za lewe przekazywanie kasy na "dzieła o. Rydzyka", więc herszt mafii połączył się ze swoim medium. Ale jak na tak jawną promocję bezprawia i postawy antychrześcijańskiej może pozwolić Kościół? Gdzie Episkopat, Watykan, nuncjatura? Te pytania trafiają w próżnię od wielu lat.